środa, 29 stycznia 2014

Jeszcze tylko pozamiatam pustynię i mogę iść się uczyć

Oczywiście na sesji najbardziej korzysta otoczenie, w którym się przebywa. Pokój lśni jak nigdy. W szafkach wszytko poukładane. Nawet organizery z pierdołkami są przejrzyste. Na stole pojawiają się smaczne dania. A wieczorem nachodzi chęć na sałatkę. Składniki były, chęci też, więc do roboty :)

Sałatka z selerem konserwowym.

Składniki:
  • 5 jaj
  • 2 łyżki majonezu
  • ok. 6 plasterków szynki 
  • 1 mała puszeczka kukurydzy
  • ok. 6 średnich ogórków konserwowych
  • 1 słoiczek selera konserwowego (niteczki)
  • pieprz do smaku, soli nie dodawałam, bo uważam, że składniki same w sobie są słone


Wiadomo składniki dobieramy dla siebie, więc jeśli macie chęć dajcie czegoś więcej/mniej. Niektórzy dodają jeszcze np. ananasa, czerwoną fasolę, pora, cebulkę.

Jajka gotujemy ok. 7 minut, później chłodzimy. Kiedy ostygną łatwiej się je kroi i nie powstaje pasta jajeczna po wymieszaniu z innymi składnikami. Szynkę kroimy w małą kosteczkę. Kukurydzę i selera odcedzamy. Czy też lubicie zalewę z kukurydzy??? Zawsze przy sałatkach ją wypijam. Ogórki kroimy w kostkę i żeby sałatka nie była zbyt wodnista, to wyciskamy troszkę. Dodajemy pieprz i majonez. Ja wszystko mieszam i ewentualnie robię pierzynkę z sera (ser trzemy na najmniejszych oczkach tarki). Choć widziałam, że niektórzy układają składniki warstwowo.

Wybaczcie jakość zdjęcia, ale robione na szybko telefonem.


A skąd wiem, że dobre? Współlokatorka poprosiła o przepis. Pozdrowionka Paulina :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz